Produkcja papierowych bombek nie jest skomplikowana, bo korzystamy z gotowego szablonu. Pewną trudność może sprawić zakończenie bryły, ale efekt jest tak spektakularny, że warto włożyć w to nieco wysiłku.
Model można wykonać ze zwykłego papieru do drukarek. Najlepiej użyć dwóch kontrastowych kolorów. Zaczynamy od wycięcia 24 elementów podłużnych i 4 kółek wg poniższego szablonu.
Po kliknięciu w rysunek szablon otworzy się w skali 1:1.
Do pierwszego kółka przyklejamy 12 jednokolorowych „wąsów”. Ważne jest, by na kole zmieściły się całe trójkątne końcówki. Początkujący bombkarze mogą wyciąć koła nieco większe niż podano w szablonie. Warto na początku podzielić koło na połowy, przykleić 6 wąsów i upewnić się, że wystarczy miejsca na pozostałe. Gdyby tak nie było, sfera by się nie dała zapleść. Na poniższym zdjęciu przerywaną linią zaznaczono miejsce, gdzie po spodniej stronie przyklejone jest koło. Tę samą operację powtarzamy z drugim kołem i 12 wąsami w innym kolorze.
Obie części nakładamy jedna na drugą, zwracając uwagę, aby wąsy w różnych kolorach były skierowane w przeciwne strony.
Przeplatamy na zmianę wąsy żółte i czerwone. Po zapleceniu pierwszego pierścienia naciągamy wszystkie elementy, by w późniejszym etapie nie było niepotrzebnych luzów. W zaplataniu kolejnych pierścieni wokół centralnego koła bardzo pomaga użycie spinaczy biurowych. Pamiętamy, aby cały czas naciągać wąsy.
Po dojściu do przedostatniego pierścienia model jest już stabilny i spinacze nie są dłużej potrzebne. Można je spokojnie usunąć.
Zbliża się najtrudniejszy etap - zakończenie sfery i zaklejenie otworu. W pierwszej kolejności sklejamy luźne trójkątne końcówki sąsiednich wąsów, każdy trójkąt z tym, który znajduje się najbliżej i jest innego koloru. Jest to praca dość precyzyjna, można wspomóc się pincetą.
Bombka jest już prawie gotowa. Trzeba jeszcze zakleić otwór jednym z pozostałych kół. Jeśli będzie ono nieco większe niż pokazano w szablonie, ułatwi to zakończenie modelu. Efekt końcowy przedstawiają poniższe zdjęcia (widok od strony każdego z biegunów sfery).
Na koniec nie pozostaje nic innego, jak życzyć wszystkim Wesołych Świąt pięknie udekorowanych matematycznych choinek. A zdjęcia Waszych bombek prześlijcie na adres mikolaj@math.uni.wroc.pl. Chętnie je opublikujemy.
Moje bombki
Zainspirowana Waszymi choinkowymi bombkami z papieru postanowiłam spróbować również taką zrobić. Miała być tylko jedna, ale ... apetyt na więcej rósł w miarę tworzenia. Oto efekty pracy - trochę jeszcze niedoskonałe, ale jak na pierwszy raz chyba 3+ by było. Prawda? Pozdrawiam świątecznie. KS (nauczycielka matematyki w SP 61 w Gdańsku)